Na spotkaniu zaczęłam szyć kolejną kołderkę zapasową w ramach pojektu "Za jeden usmiech" Właściwie to więcej najpierw liczyłam i mierzyłam, a później cięłam i tylko zaczęłam szyć. W domu jeszcze zasiadłam na troszkę do maszyny i efekt sobotni wygląda tak:
Dobrego tygodnia życzę
E.:)
pięknie będzie !! bardzo mi się podobają te jasne wstawki między ciemnymi obramowaniami obrazków :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, tym bardziej, ze do ostatniej chwili miałam nadzieję, że i ja tam będę.
OdpowiedzUsuńNo cóż moze następnym razem.
Piękna kołderka!Podziwiam wszystkie osoby szyjące te kolderki,to wg mnie skomplikowana i wymagająca precyzji robota.Ja wolę wyszywać kwadraciki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO, widzę, że doszły kolejne paseczki:) Śliczna będzie ta kołderka:)
OdpowiedzUsuńkołderka będzie bardzo ładna, wczoraj cały wieczór spędziłam zaczytując się o akcji :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Wam się podoba:)
OdpowiedzUsuńKinia mam nadzieję, że następnym razem Ci się uda. Może w lutym uda się nam zorganizować spotkanko, na które już zapraszam gorąco!:)
ulinkap to zapraszamy:)