Skończyłam SALowe jajo .... esy floresy były samą przyjemnością, aż szkoda że się skończyły.
Z resztą popatrzcie sami
I małe zbliżenia:
Została jeszcze kokardka, ale na razie musi poczekać. Teraz w kolejce stoją inne xxx ... ale o tym może następnych razem.
Pozdrawiam cieputko w tę mroźną zimę co do nas zawitała...
Ależ cudne to jajo!Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńjest zachwycające!
UsuńJak pięknie!Aż w oczach się mieni :)
OdpowiedzUsuńjajo pięknie sie prezentuje, wydaje sie być przestrzenne
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczko. Bardzo szybko Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, nie mogę się napatrzyć :-)
OdpowiedzUsuńprzelecialas przez to jajko jak strus pedziwiatr...co tam kokardka...dla Ciebie to pikus...jajko wyszlo wspaniale...
OdpowiedzUsuńJajko już teraz pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńElu, cudne jajo :)
OdpowiedzUsuńAjajaj, ślicznie i tak szybko wyhaftowane!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo przystojny ten Twój Pan Jajek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O ho ho, jakie cudo!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń