Twórczo za niewiele się dzieje, ale krzyżyków choć kilka czasem nocą postawię ... dzięki temu ramka już jest:)))
Tyle wyszło z dwóch motków
a to już cała ramka
Sama ramka już wygląda fajnie, a środki można wypełnić dowolnie według własnego pomysłu puszczając wodze twórczej fantazji ... ale to może kiedyś:)
W tym hafcie pozostanę przy rozetkach ... myślę, że ich haftowanie będzie samą przyjemnością na zbliżający się urlopowy czas.
Chwilkę mnie nie było, a tu aż dwa nowe posty.
OdpowiedzUsuńRamka przepiękna !!!
Pozdrawiam cieplutko.
Ramka prezentuje się bardzo ładnie, Kolor też przypadł mi do gustu. Czekam na kolejną odsłonę, czyli pierwszą rozetkę.
OdpowiedzUsuńPiękną pracę wykonałaś. Teraz już masz z górki :)
OdpowiedzUsuń