Troszkę jesieni spotkaliśmy i mamy w domu zabawy kasztanowe wszelkie.... dwa ludziki bliźniaki musiały powstać obowiązkowo :)
Odreagowywanie stresów codziennych wszelkich zaowocowało skończeniem xxx w trzecim tulipanie. Najpierw skończyłam krzyżyki podwójną nitką
a tu już z tłem (tu było chyba go najmniej)
Całość wygląda tak i czeka już na backstitche
Patrząc jednak na wszystkie trzy nie wiem czy takie ustawienie ma zostać? Nie wiem czy tego nie pociąć i przełożyć np tulipana z prawej strony na lewą? A może tak jak jest będzie ok jak zrobię kontury we wszystkich trzech.?
Śliczne te tulipanki. Z backstitchami to dopiero będzie gratka.
OdpowiedzUsuńMyśle, że jakbyś pocięła i oprawiła każdy z osobna też by było ładnie, ale w takiej wersji bardzo mi się podobają....no tom doradziła, że hoho ;)
Tulipany przepiękne!Ja zostawiłabym wszystkie razem z tym bordowym w środku.Bardzo mi się podoba tło Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńbardzo Wam dziękuję za miłe słowa o tulipankach:)
OdpowiedzUsuńja mam zamiar (na razie) oprawić je wszystkie razem, wydaje mi się tylko ze może te po bokach powinnam zamienić miejscami ... hmmm
na razie zaczęłam backstitche
Tulipany są niezwykłej urody, eleganckie i dostoje... obok siebie wyglądają zachwycająco...
OdpowiedzUsuń...i śliczne są także kasztanowe ludziki... brawo dziewczyny
Ja bym je ustawila albo żólty, różowy, bordowy, albo różowy, żólty, bordowy.
OdpowiedzUsuńAle fajnie i tak wygladają. Bardzo ładna praca!
smyku i Kankanko dziekuję Wam bardzo:)
OdpowiedzUsuń