Choć miałam w planach by kartki wielkanocne były haftowane, to się jednak nie udało i już się nie uda.
Paseczki poszły w ruch .... i dzisiaj mogę pokazać pierwsze w tym roku quillingowe karteczki.
Wiosenne, bo pogoda za oknem wiosny wciąż nie przypomina, to chociaż tak próbuję sobie nastrój poprawić.
I jedna z małym kurczaczkiem
Poza tym chciałam przywitać dwie nowe obserwatorki Donię i Kingę. Miło mi bardzo, że zagościłyście u mnie na dłużej:)
To tyle na dzisiaj ... zmykam do skręcania paseczków...
Przepięknie Ci ten quilling wychodzi. Karteczki pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńŚlicznie pomyślane i wykonane!
OdpowiedzUsuńCUDNE!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kartki!:)
OdpowiedzUsuń