Tak jak wspominałam ostatnio xxx niewiele, ale zawsze coś:)
W porzeczce przybyła gałązka czerwonych jagódek ... czyż nie jest smakowita?;)
Poza tym spróbowałam prostych, sznurkowych bransoletek na razie dla dzieci, choć pewnie mogą być dla każdego.
Dziękuję, że do mnie zaglądacie!
Dobrego weekendu życzę:)
Aż chciałoby się ją zjeść :)Piękny haft.Bransoletka przeurocza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj, smakowita bardzo! Haft już wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Porzeczka super, a bransoletki śliczne ;)
OdpowiedzUsuńPorzeczka jest bardzo apetyczna:))
OdpowiedzUsuńSuper wyszły te bransoletki!
A ja mam pytanie: gdzie można kupić schematy do tych wzorów zielnikowych? Są piękne:)) Bardziej interesują mnie kwiaty, np. hortensja. Pozdrawiam, Ania z Poznania:)))
OdpowiedzUsuńtu są http://www.lesbrodeusesparisiennes.com/32-les-createurs?p=3
Usuńniektóre ukazywały się chyba też we francuskim czasopiśmie "De fil en aiguille"
Pozdrawiam:)
Porzeczka jak żywa!
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń