Tak wyglądają efekty mojego nocnego spotkania z papierem.
Motyw trzech kwadracik ... zawsze mi się podobał i podoba
I kolejne ... z jajem witrażowym i nie tylko.
Pierwszy raz próbowałam wypełnienia quillingowego - jest to całkiem fajne rozwiązane. Choć trzeba poćwiczyć, to wykorzystam pewnie jeszcze w przyszłości.
I nieco bliżej quillingowe dodatki ...
Na koniec fotki, które lubię ... wszystkie jeszcze razem zanim powędrowały do kopert i w drogę.
fajne kartki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne kartki i to w ilości hurtowej od razu.
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam się zabrać za kartki i tylko kilka zrobiłam; znowu zabrakło dla wszystkich.
Pozdrawiam cieplutko.
Lovely cards and happy Easter to you.
OdpowiedzUsuńKochana Elu !!!
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję za życzenia i cudną haftowaną kartkę !!!
Ściskam mocno i pozdrawiam słonecznie
karteczki - cymesik!
OdpowiedzUsuńElu śliczne te karteczki i jak ich dużo! To ja już wiem dlaczego ja nie miałam weny, bo ona była wciąż u Ciebie.
OdpowiedzUsuń