Czerwiec to cięzki miesiąc w pracy ... mówiąc krótko, nie mam czasu, nie mam czasu ... czyli xxx prawie nic.
Ostatnio tylko takie maleństwa sobie powstały (zdjęcia to chyba mi średnio wyszły, ale co tam)
różyczka
tulipan
i na koniec jedna z moich ulubionych kombinacji
Jak je wykorzystałam pokaże już w krótce:)
Nie ważne czy male czy duże, ważne jaki efekt.
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo ładne, ale ta ostatnia róża...cudeńko.
I jeszcze ta niepewność co do wykorzystania...czekam zatem :)
Ta ostatnia róża jest świetna. Podoba mi się gdy takimi prostymi metodami uzyskuje sie taki efekt. No ja wiem, że ten typ haftu jest wymagający. Pięknie równiutko to zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuń