Tu i tam podsumowania i plany ... ja nie mam czego podsumowywać.
Cieszę się, że blog został, bo tak niewiele tu piszę, że przeszło mi jakiś czas temu przez myśl, by go zamknąć. Może jednak czasem coś powstanie i będę mogła pokazać.
Planów wielkich też nie ma ... życie pisze własne plany i będę się cieszyć z tego co się uda. Chciałabym by chociaż robótkowo-blogowo było lepiej niż w ubiegłym roku ...
Wracając do haftu Rosetta to wg planu tu jest całkiem nieźle:))) Obecnie mam tyle czyli półmetek mam za sobą, teraz będzie z górki ...
I jeszcze pochwalę się karteczką z Mikołajem 3D od Tereni, a obok karteczka od mojej koleżanki (z pracy i z kołderek) Irenki. Dziękuję Wam za pamięć i ciepłe życzenia:)
Czasem ważniejsze jest to, co w realu, a blogosfera poczeka, wszystkiego dobrego Elu
OdpowiedzUsuńElu, dobrze, że tu jesteś:) A rozetek zazdroszczę, bo są piękne i coraz bliżej do ukończenia haftu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny haft Elu !!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nowy rok będzie lepszy i więcej będzie czasu na nasze przyjemności.
Pozdrawiam cieplutko.
Bloga warto zostawić, na pewno będzie o czym pisać:)
OdpowiedzUsuńRozetki wychodzą super!
Ależ będzie pięknie ! Pomyślności w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuń