Kółka odwrócone opanowane i takie małe coś wyplątałam
i na mojej szyi:)
Na koniec urlopu zakupiłam coś kolorowego u Middii i tu próbka jednego z multikolorków (w przecudnych kolorach wg moich dzieci;)) - oczywiście różyczka
Piękny naszyjnik,cudne niteczki zakupiłaś.Dzięki za namiary na schemat różyczki ,spróbuję zrobić igłą z czółenkiem coś nie mogę się zaprzyjażnić.Pozdrawiam.
Kolorki takie letnie, że do schrupania.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to plątanie wychodzi.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczne wyroby i bardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze my to jakoś parami robimy :O)
OdpowiedzUsuńTeż wyplątałam różany wisior...jedyna różnica, że nie są wzdłuż a w poprzek ;O)
A niteczka superowa!
Piękny wisiorek i piękne niteczki!
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik,cudne niteczki zakupiłaś.Dzięki za namiary na schemat różyczki ,spróbuję zrobić igłą z czółenkiem coś nie mogę się zaprzyjażnić.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbajeczny wisior!
OdpowiedzUsuńFantastyczne różyczki, przepiękne kolory:))
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie opanowałaś odwrotne kółeczka :-)
OdpowiedzUsuńWcale nie są trudne, prawda? :-)
Dzięki za odwiedziny. Różyczki piękne. Ja póki co ćwiczę podstawy, a takie cuda to sobie tylko pooglądam :D
OdpowiedzUsuńdziekuję, dziękuję!!! aż czuję, że rosnę od Waszych słów:)
OdpowiedzUsuńKinia a tak jakoś dopadło mnie małe różyczkowe szaleństwo
Elżusia próbuj, próbuj! chętnie patrzę na różyczki innych
Ata o tak teraz już proste (bo teraz już ja rzadzę nitką, a nie nitka mną)
Daria ćwicz, ćwicz - będę kibicować! ja jeszcze na początku tego roku byłam zielona z frywolitki!
Mogę sobie pomarzyć o takim cudzie jak umiejętność frywolenia, Twoje są genialne!
OdpowiedzUsuńDzieciaczki mają racę, nitka śliczniutka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Nie ma co - różyczki rządzą :-) Śliczna kompozycja, nitka też godna pozazdroszczenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Frywolitki piękne ,ja nie potrafię:)
OdpowiedzUsuń