Etap trzeci wysupłany. W tym etapie musiałam powalczyć z nitkami (raz skończyła mi się nitka, później się urwała). Teraz jestem bardzo ciekawe co dalej Renulek nam zaproponuje:). Kolejna odsłona już jutro...
Wyplotłam też kolejną kulkę jako zawieszkę do nowego telefonu dla koleżanki:). Tak mi się jakoś skojarzyło i nazwałam ją herbacianą.
Jedno i drugie śliczne!
OdpowiedzUsuńSerwetka przepiękna, taka delikatna i elegancka. Zawieszka też bardzo ładna - świetne kolorki:)
OdpowiedzUsuńśliczne dzieła!
OdpowiedzUsuńmnie jeszcze 2 łuków brakuje, ale twoje znakomite
OdpowiedzUsuńSerwetkę też próbuję robić, więc mogę się nią nacieszyć w domu, ale kulki nie umiałabym zrobić, więc jestem nią szczególnie zachwycona!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje Twoja serwetka,ja też jestem ciekawa co będzie dalej bo też ją robię.Kulka jest śliczna ,super kolorki ale chyba nie umiałabym zrobić a poza tym niemam czasu więc bedę takie wyroby podziwiać u Ciebie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObie są śliczne! Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńSerwetka mistrzowska :)
OdpowiedzUsuńEla jaka ja niedobra jestem:P
OdpowiedzUsuń..jutro wysyłam...
przepraszam
Oj, fajna kuleczka, fajna!
OdpowiedzUsuń