Śliczne haftowane kwadraciki dostałam już jakiś czas temu. Tyle się na nich dzieję, że piękne opowieści można snuć:)
Kwadraciki docięte, kolory rozmieszczone ...
Rameczki przyszyte i podstawowy środek kołderki powstał .... później był mały zastój szyciowy.
A teraz pomalutku zszywam sobie takie małe paseczki ... mam nadzieję, że moja koncepcja teoretyczna w praktyce też wyjdzie ok.
Powiem Wam, że nie lubię jak tak pada i pada wciąż, wiem deszcz potrzebny, ale bez przesady ...
Pozdrawiam i słońca życzę Wszystkim Odwiedzającym:)